Tu możesz zostawić wiadomość

[shogun]

witam wszystkich
to moj pierwszy post i podejrzewam ze ostatni choc hmmmm roznie to moze byc
nie czytalem wszystkich tematow ale to co przeczytalem troche mnie podlamalo niby chrzescijanie a tyle zazdrosci i braku zrozumienia w niektorych postach troche to dziwne oczywiscie nie moge twierdzic ze wszyscy bo bym sklamal
nie uwazam sie za chrzescijanina a dokladnie za osobe zbawiona nie ze by smierc Jezusa byla nie wystarczajaca do tego celu bym byl zbawiony po prostu mam swoje powody by tak o sobie mowic i tak o sobie myslec
chociaz bylem czlonkiem kosciola i Bog dzialal w moim zyciu jak rowniez przez moja osobe ale to bylo kiedys
dzis nie mam kontaktu z czlonkami kosciola z wyjatkiem pastora i jego zony i niestety nie mam tez stycznosci z Biblia (jedyna forma to internet i radja chrzescijanskie) a jest to spowodowane moja choroba i lekarz dla mojego dobra zabronil mi narazie uczestniczenia w nabozenstwach jakiego kolwiek kosciola jak rowniez czytania Slowa Bozego trwa to juz jakis czas ale modlitwy nikt mi nie zabronil
o co mi biega tak zauwazylem w niektorych tematach ze strzelacie w siebie tymi wersetami a tak jakos brakuje mi w tym wszystkim milosci i pokory ale moze jestem slepcem jednym z wielu na tym swiecie i nie dostrzegam tej prawdy w waszych wypowiedziach byc moze

poruszacie tematy a wnich cos typu jaka muzyka podoba sie Bogu i stwierdzenie ze hip hop to cos bezwartosciowego i nie moze podobac sie Bogu ale czy to tak naprawde jest opinia Boga czy wasza
nie jestem zwolennikiem hip hopu ani rowniez przeciwnikiem a czy sie podoba Bogu tego nie wiem ale skoro przynajmniej w naszej opini podoba mu sie np uwielbienie z kosciola gdzie 3/4 ludzi to poprostu zwykli ludzie ktorzy ze spiewem nie mieli nic wspolnego nie sa to spiewacy z wyksztalcenia itp i roznie im to spiewanie wychodzi to jest dobre hmmm i to moze sie podobac

nie wazne jest jak spiewasz i czy korzystasz do tego z gitarki organkow czy jeszcze jakiegos innego instrumentu wazne jest twoje serce i co chcesz tym spiewm osiagnac czy przyblizyc sie do Boga jak rowniez pomoc w przyblizeniu sie do Niego innym ludziom czy moze jednak chodzi ci o to by bylo na twoj temat glosno
ale to moja opinia z ktora zgadzac nikt sie nie musi

nie pamietam gdzie to bylo ale byla gdzies mowa o chorobach ja to zrozumialem tak to znaczy jest chorobsko modlimy sie i oczywiscie Jezus uzdrawia ale no wlasnie ale jesli czlowiek jest dobrym chrzescijaninem
jak kiepskim to nici z uzdrowienia hmmmmm czyli co idac dalej jesli np zachoruje dziecko powiedzmy ma 2 latka nie przechodzi po modlitwie to pewnie musialo byc niedobrym chrzescijaninem dobrze zrozumialem albo moze Bog chcial ukarac rodzicow ze byli tacy bleeeee ciekawe mi zwiastowano troche innego Boga ale moze zyje w bledzie niech bedzie

a co do ubiorow i wygladu to coz jesli mamy byc juz tak bardzo dokladni to moze powinnismy chodzic w szatach jak za czasow Jezusa i apostolow hmmmm
nie twierdze ze kazdy stroj nam przystoji ale przepraszam kobieta w spodniach grzech hmmm kobieta nie zostakla stworzona w spodnicy byla w tedy naga ehhhh
albo jakies dziwne sprawy czy kobieta moze nauczac czy nie hmmmm nie bede mowil jak rozumialem ten werset "nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie." bo to jest moje zdanie i nie chce wywolywac kolejnej nie potrzebnej burzy

oczywiscie nikt tu nie musi sie zgadzac z moimi pogladami
nie mialem zamiaru rowniez nikomu ublizac czy kogo kolwiek zranic po prostu zdziwily mnie niektore tematy i podejscie niektorych hmmm zbawionych chrzescijan
nie jestem rowniez zadnym autorytetem i rozumiem ze niektore osoby moj post moze rozsmieszyc wybaczcie jestem tylko ta jedna z wielu owieczek ktora bladzi i bladzi

pozdrawiam wszystkich cieplutko

ps a radyjko swietne
ciekawe kazania :D
muzyka tez ciekawa :D

[mamali]

Mogę stwierdzić, że moje wrażenie jest podobne jak twoje, ale przepychanki na wersety to są nie tylko tu na forum, ale w kościele także. (protestanckim dodam, a szczególnie w zielonoświątkowym-tam to już chyba osiągnięto apogeum). Na podstawie Biblii można udowodnić praktycznie wszystko-i istnienie Boga i jego nieistnienie.